Witam wszystkich!
Obiecałem w środę nowy text a nie tylko wznowienie starych myśli. A że obietnic staram się dotrzymywać - oto nowe wypociny.
W związku z zajawką „Bolt
Action” i sobotnią rozmową z Wertem na ten temat – kilka przemyśleń dotyczących
naszych terenów.
Otóż jak wyglądają nasze
tereny wszyscy wiecie. Albo widzicie na zdjęciach w poprzednim poście :)
Do naszych rozgrywek są więcej niż poprawne, jednak Werter podsunął mi koncepcję, która kwitnie w mojej głowie już od paru dni. Chciałbym pobawić się i przeskoczyć poziom wyżej. Po głowie chodzą mi dedykowane tereny do Warzona oraz bardziej ambitny projekt właśnie do Bolt Action. Inna sprawa to urozmaicenie. Od paru lat gramy właściwie na tych samych terenach a każda odmiana od monotonii wpłynęłaby (moim zdaniem) pozytywnie.
So without further ado:
Projekt nr 1 – Jungle
teren do Warzona. Jako że Warzon uruchomił Waszą wyobraźnię i o dziwo portfele!
Chciałbym coś zaproponować. Warzone to
dla mnie trzy może cztery typy terenów. Miejski korporacyjny – tutaj mamy dużo
budynków, co prawda są do WH40k ale myślę że są wystarczające. Pustynia Marsa –
na razie brak pomysłów ale jeszcze do przemyślenia. Wert coś myślał o
pustyniach do Gorkimorki , ale utknęło to w martwym punkcie…Tunele Merkurego – tutaj
sprawa podobna jak z wnętrzami statków kosmicznych. Projekt dopiero do
otwarcia. Graliśmy z Jubym jedną rozgrywkę w WH40K wewnątrz statku kosmicznego
i zabawa była przednia! Myślę więc że podobnie będzie z tunelami w Warzonie. Pomysły
na konstrukcję te same, kwestia innego wykończenia konstrukcji tunelu.
I na koniec clou tego projektu - Jungle na Wenus. W sumie najszybszy do
wykonania i wymagający najmniej pracy dodatkowej. Posiedziałem trochę na
alledrogo i powybierałem potencjalnych kandydatów do zakupu w kategorii rośliny
akwariowe. Posiedziałem trochę w Internecie i wyszukałem kilka ciekawych
pomysłów jak te roślinki połączyć w jedną całość żeby wyglądało to ciekawie.
Jedyne czego brakuje to $$$. :-) Jeżeli ktoś z Was
moi mili (i odnoszę się tu raczej do Ekipy bo wątpię żeby ktoś obcy zechciał
nam coś zafundować) chciałby zagrać sobie w odmienionym zielonym terenie to
wystarczy przelać odrobinę „zielonych” a ja zajmę się resztą. Czekam na
deklaracje pozytywne jak i negatywne.
Projekt nr 2 – Hot wire
cutter – prościutki projekcik, jednak konieczny do pozostałych dwóch projektów
– właściwie wszystko co potrzebne już mam. Brakuje mi tylko struny gitarowej.
Na urlopie może zrobię mały „how to make hot wire cutter” :-)
Projekt nr 3 – Normandy
hedgerows - Bolt Action chciałbym potraktować specjalnie. Po rozmowie z Werterem
i Miśkiem w sobotę doszliśmy do podobnych wniosków. Otóż zależy nam nie tyle na
zagraniu w ten system jako jeden z wielu ale na ZAGRANIU. Czyli jedna gra na
pół roku a reszta poświęcona na przygotowania. Zresztą Werter na razie cały
czas poświęca na przygotowania ;-p Ale wracając do
tematu – i tu chciałbym otworzyć dyskusję (dla osób zainteresowanych bolt
action) jak widzicie tereny do tego systemu. Bo ja wizje mam trzy:
1 najprostsza to
przygotowanie całkiem nowego zestawu terenów ale podobnego jak mamy obecnie –
czyli osobne klocki z których składamy całe pole bitwy ale dopasowane do II WW.
2. Zestaw modułowy 1’x1’ z ukształtowaniem terenu i pewnymi stałymi punktami. Bardziej ambitne ale dalej wykonalne.
2. Zestaw modułowy 1’x1’ z ukształtowaniem terenu i pewnymi stałymi punktami. Bardziej ambitne ale dalej wykonalne.
3. To totalna abstrakcja :-) dedykowany stół
do II WW. Ale o tym w następnym projekcie.
Tak widzę wersję 2 |
A tak wersję 3 |
Projekt nr 4 – Omacha
beach! Najbardziej ambitny z projektów. Dedykowany stół do rozegrania lądowania
w Normandii. Założenia projektu – pełny stół 4x4 przedstawiający podejście z
plaży na brzeg. Bez odwzorowania rzeczywistego terenu a jedynie wizja a’la „Saving
private Ryan” czy pierwsza misja z „Company of Heroes”. Na dzień dzisiejszy
wydaje mi się że projekt jest zbyt ambitny! Ale pewne kroki chciałbym tu jednak
podjąć – w razie czego do śmietnika z piwniczki jest niedaleko...
Czekam na dyskusję...
Pozdrawiam.
Czekam na dyskusję...
Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o tereny do Warzone to jestem jak najbardziej za, faktycznie niewielkie urozmaicenie pozytywnie wpłynęłoby na grę a i Kusy byłby szczęśliwy mogąc powalczyć skalpelem ;-)
OdpowiedzUsuńpowalczyć skalpelem? "Operate! Operate! Still time to OPERATE!" :-) a właśnie czekam na Mad Doka do orków :-)
OdpowiedzUsuńCo do budżetu to po katolicku "co łaska" im więcej się zbierze tym fajniejsze zabawki będzie można zrobić i tym gęstszy teren będzie - a o to chyba w dżunglach chodzi... średni koszt roślinki to jakieś 30 zł
kilka razy wspominałem, że oprócz aerografu mam tez "hotglue gun" i "hotwire table" :P gun jest bardzo wygodny a stolik do styroduru mam z włącznikiem nożnym, jedyne co ręcznie robiłem to takie sitko elektrostatyczne do trawki;) a co do tego projektu z posta(hotwire) to bym zrobil jednak na ramie piły ręcznej takiej najmniejszej do wycinania detali wtedy macie narzędzie idealne do robienia skarp i kraterów
OdpowiedzUsuńDobra chłopaki! Urlop mi się zaczął. Proszę o konkretne deklaracje: KTO? i ILE? czekam na przelewy i robimy dżunglę!!!
OdpowiedzUsuńWszystko co się uda zrobić wrzucę od razu na bloga.
ja mogę się dołożyć w taki sposób że poprostu nie wracaj mi za templatki ;-)
OdpowiedzUsuńWe have a winer!!! Majki jako pierwszy! Deklaraja 50 zł
OdpowiedzUsuńJa deklaruje drugie 50!
Kto następny?!
Próbny komentarz dla Jubego
OdpowiedzUsuńNo więc dziękuję za możliwość odpowiedzi, może uda się uniknąć reklam. Dawid wczoraj zrobiłem ci przelew za MK.1
OdpowiedzUsuńCo do terenów to mogę się dołożyć na próbę 50zł, i chciałbym zobaczyć jak by to wyglądało. Generalnie pomysł uważam jako dobry, ale u nas to różnie bywa z wykonaniem.
Juby