piątek, 2 czerwca 2017

Bolt Action 1939

Heyka!


Mam na imię Dawid i jestem uzależniony…
Uzależniony od kupowania figurek. Właśnie! A od jakiegoś już czasu nie kupiłem sobie nic nowego. WH40K umarło w naszym towarzystwie, Team Yankee – trzeba czekać trzy miesiące na dostawę (o czym w następnym wpisie…) Do Bolta mam już nadmiar modeli, które niesklejone, leżą nieruszane, czekając na swoją kolej i jakąś iskrę, która mogłaby pobudzić mnie do działania.
A na horyzoncie cisza…


Więc gdy podsłuchałem rozmowę, między Miśkiem a Werterem, którzy postanowili otworzyć nowe fronty wczesnej wojny, poczułem się jak narkoman w piosence Karoliny Czarneckiej.
„Hera Koka Hasz LSD”

Co ciekawe, pomysł armii z wczesnej wojny nie był mi już obcy. Jakiś czas temu, podczas zakupów późno wojennych grenadierów, postanowiłem sobie, złożyć wczesno-wojenny Wermacht. I nawet zakupiłem już kilka modeli. Ale pomysł z braku paliwa wygasł po jakimś czasie i powędrował do piwniczki… Dopóki Werter z Miśkiem nie dolali benzyny do ognia!



Zanim jeszcze przedyskutowałem z nimi całą sprawę, wyciągnąłem moich Niemców z pudełka, aby zrobić przegląd tego co już posiadam. Nie było tego za wiele, Jeden oddział z Mauserami, dowództwo z MP40, jakiś motor, kilku luźnych pionierów i cztery wypraski z resztkami… Może z 6-7 modeli z tego będzie dało się poskładać. Cholerka! Będę musiał dokupić trochę towarzystwa. Włączyłem kompa, zacząłem sprawdzać dostępne opcje. W lokalnym sklepie modelarskim, od ręki mogę kupić zestaw Italeri z dwunastoma grenadierami. Hmm… ale dwunastu to będzie jeszcze mało. Zważywszy, że chciałem pobawić się, i MG34 zrobić sobie samemu, z plastiku, a nie kupować metalowych.



Właśnie! Przecież kupowałem już plastikowe rurki pod trójnogi do tych KMów. Gdzie one są? Zacząłem grzebać głębiej. I znalazłem nieotwarte pudełko blitzkrieg grenadierów z Warlorda – tak, trzydzieści dodatkowych modeli powinno wystarczyć…


Pobawiłem się trochę modelarsko...


Ale później zaczęliśmy rozmowy o tym kto, kim i z kim. Wert zaplanował sobie Rosjan. A Misiek ujawnił się, że ma już modele Niemców, ale zapatruje się jeszcze na Japonię. A razem planowali odwzorować starcia Japońsko Rosyjskie z 1938r. Zonk! Z Miśkiem wybraliśmy tą samą armię – Niemiecką. I jeżeli z Werterem można swobodnie pograć, odtwarzając oddziały z 1940r tak z Miśkiem, nawet jeżeli dokupiłby Japończyków to nie ma mowy o odwzorowaniu historycznym. Zaraz, zaraz, jeden Ma Niemców a drugi Rosjan… Początek wojny… Jaka armia walczyła z tymi dwoma krajami w początkowych latach Drugiej Wojny Światowej?


No właśnie. Olśniło mnie! POLACY!!! Żar uzależnienia został rozpalony. Teraz trzeba kupować, zanim dotrze do mnie, że to bez sensu! :-) No i wczoraj dostałem pierwszą paczuszkę z modelami.


Trochę obawiałem się tego, że cała armia będzie metalowa. Jestem wielkim zwolennikiem plastików. I wizja 30+ metalowych modeli do obrabiania z nadlewek trochę mnie przerażała. Ale po otwarciu pierwszej przesyłki odetchnąłem z ulgą. Nie ma tragedii. Oczywiście nadlewki są, ale na rozsądnym poziomie. Nie zdarzyło się także, póki co, przesunięcie formy. Więc jestem zadowolony.


Najbardziej podobają mi się jednak kawalerzyści. I zaczynam poważnie rozważać opcję całej armii kawaleryjskiej wspieranej przez czołg i tankietkę. Schemat organizacyjny takiej armii opisany jest w dodatku „Germany Strikes”. A kawaleria sprawia, że Polacy wyróżniają się czymś szczególnym na tle innych nacji. Odział polskiej piechoty, to zwykli szeregowi z karabinami, nawet bez możliwości wykupienia LMG. A kawaleria to coś specjalnego! Wyjątkowego. I wygląda obłędnie!


I właśnie z kawalerią mam pewien dylemat. Może Wy mi możecie pomóc z decyzją. Lancą ich czy nie lancą? Dylemat wygląda następująco – modele z szablami, wizualnie podobają mi się dużo bardziej. Ale do celów „power-gamingu” prawdopodobnie będę chciał wystawiać kawalerię z lancami. Czyli, na szali z jednej strony mamy WYSIWYG, a z drugiej moje personalne preferencje estetyczne. Jak myślicie? Sklejać ich z lancami czy bez? Proszę zostawcie komentarz z Waszym zdaniem!

VS 



Pozdrawiam.
  

8 komentarzy:

  1. Kawaleria praktycznie nie użyła lanc we wrześniu, więc szable!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako iż pewnie będę grał przeciwko tej rozpisce, to zagłosuję na szable ;) No, ale jak nie masz co robić to zawsze możesz im łapki namagnesować :D
    Misiek

    OdpowiedzUsuń
  3. Szable!
    Znasz mnie i Miśka i sam dobrze wiesz że jeśli po jednej stronie napiszesz powergaming a po drugiej "kretynizmy historyczne" to możesz być absolutnie pewien że z Miśkiem zrobimy wszystko by tak się wystawić by przypadkiem nie wygrać.

    PS. Też chce kawalerię do Sowietów! :D
    PS2. Niestety za geszeft z metalami i znów rozpierdzielanie kasy, zamiast być nominowany do "Nagrody Złotego Izaaka", Twoje zdjęcie trafi na ściankę "GOJ ROKU" xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne figurki. Starożytność średnio wychodzi Warlord Games, ale Polacy są znakomici. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Sklej z szablami, w rozpisce wpisz szable. Będziesz miał 2 ataki wręcz - nie ma co tutaj się namyślać bo kawaleria potrzebuje mocnego kopa aby coś zdziałać. Poza tym sam kleiłem ułanów, trzeba się namęczyć aby lance nie odpadały z łapek jeźdźców. Na moim blogu można znaleźć zdjęcia ich oraz innych figurek Polaków (malowanych na zlecenie) w celu podpatrzenia kolorystyki, którą dobrałem zgodnie ze źródłami.

    Warlord w 2015 zapowiedział Taczankę dla Polaków. Od tamtej pory cisza. Niestety szwadron kawalerii oznacza zebranie figurek potrzebnych do spieszania ułanów. Od razu mówię iż odpowiednich nie ma.

    Polacy mają 10 Brygadę Pancerno-Motorową. Na weteranach, z czołgiem, tankietką i samochodem pancernym w jednej rozpisce. Z możliwością wystawienia Maczka. Nie potrzeba im LMG jeżeli bo jeżeli grają agresywnie BAR się sprawdza w uzbrojeniu weteranów. Średnią haubicę można skonwertować.

    Następnie z takiej brygady (lub Warszawskiej Pancerno-Motorowej) można wyjść na pluton pancerny ze silnym wsparciem weteranów na ciężarówkach chevrolet z Minairons Miniatures). W przypadku Warszawskiej można wystawić żywiczne 7-TP, a użyć zwykłej piechoty w płaszczach (zestawy po 10) wówczas od razu można je stosować w "zwykłych plutonach piechoty". Poza tym Polska ma dostęp do czołgów Renault FT. Opancerzone, mobilne gniazdo mmg za 35pts służące do trolowania i osłaniania własnej piechoty.

    OdpowiedzUsuń