Heyka!
Dawno mnie nie było, ale koniec miesiąca niestety
bardziej sprzyja nadgodzinom w pracy niż pisaniu bloga. A w tym miesiącu w
pracy było wyjątkowo gorąco. I nie mam tu na myśli złotej polskiej jesieni…
Krótko streszczając sprawę, konflikt z przełożonym został załagodzony -
kierownik przestał mi wydawać bezsensowne polecenia, a ja przestałem je
ignorować. ;-P
Dodatkowo widać, że zaczęła się jesień, bo po wakacjach odwiedzili mnie prawie
wszyscy znajomi! Zlatują się do ciepłej piwniczki jak szczury na zimę :-) A
każda taka wizyta to dobry pretekst aby rozegrać jakąś bitewkę. Byli prawie
wszyscy – piję tu do Ciebie Majki! Nawet Misiek się zjawił i spróbował Flames
of war – ze skutkiem niestety opłakanym.
No ale, albo ma się szczęście w
miłości albo w kartach kościach. A niestety ilość wolnego czasu jaki mam
do poświęcenia na hobby, pozwala mi albo na granie albo na pisanie. Ale nie ma
tego złego, materiał dowodowy w postaci zdjęć został zebrany. I w produkcji mam
już kilka raportów bitewnych.
A wiec małe preview tego co w najbliższych tygodniach się powinno pojawić:
A wiec małe preview tego co w najbliższych tygodniach się powinno pojawić:
Bolt Action: Vert (Wermacht) vs Kusy – czyli ja
(Soviets)
X wing: Michor (Rebels) vs Kusy (Imperials)
Warhammer 40K: Juby (Chaos) vs Kusy (Orcs)
A nie wspomniałem jeszcze o projektach pobocznych. Starcia myśliwców doczekały się pierwszego wydruku kart samolotów. Zamówienia na samoloty zostały porobione – czekam na realizację. Udało mi się znaleźć – w miarę przystępnych cenach – modele A6M Zero! Tak że rozszerzamy konflikt na Pacyfik! I tu apel do Was czytacze. Jeżeli spotkaliście się kiedyś albo wiecie gdzie można nabyć modele ME Bf 110 W skali 1:144 to dajcie znać. Bo jedyne oferty jakie znalazłem znajdują się w USA i koszt przesyłki zabija cały sens zamawiania. Pierwsze testy zasad podstawowych zostały zrobione, a w planach mam już zasady zaawansowane z dodatkowymi aspektami gry, ubarwiające i rozszerzające rozgrywki.
Michor poruszył lawinę! Swoją rozgrywką ze mną w Mordheima spowodował, że zewsząd dostaję deklaracje chętnych do grania. Rozpatrywane są gangi Undead i Carnival of chaos, zakupieni zostali Witch Hunterzy. Ja sam oczywiście nie mogę się zdecydować czym chciałbym zagrać. Więc jak zwykle łapie kilka srok za ogon! W jednym z komentarzy do battlereportu dostałem propozycję zapoznania się z zasadami do Warheima i to właśnie planuję robić w najbliższy weekend. Dodatkowo poprosiłem o rade znajomego architekta (pozdrawiam Hipola) o polecenie jakiegoś programu do projektowania szkiców budynków, zakupiłem trochę materiałów budowlanych i jestem już po pierwszych testach na żywej tkance – żona nie była zachwycona widząc co nowego pojawiło się na szafach! Ale projekt Mordheim reaktywacja poszedł w ruch.
A na „nieszczęście” po moim apelu dotyczącym Flames of War, zjawiło się dwóch chętnych i w przyszłym tygodniu gram (chyba) pierwszą potyczkę w ten system od niepamiętnych czasów.
A ze apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na dnie mojego umysłu pojawił się Gothic. Na razie walczę z tą myślą uporczywie ale jestem coraz słabszy. Głosy w mojej głowie są coraz głośniejsze. Dziwne ssanie w żołądku narasta – a nie! to był głód – zażegnałem kryzys kanapką! :-)
A w międzyczasie pojawił się kolejny pomysł na planszóweczkę/RPG w klimatach Warhammer Quest. Pierwsze kroki już zrobione, materiały zakupione zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tak, że jesień zapowiada się owocnie. I tylko czasu brak!!!
Pozdrawiam.
No to mnie pięknie wywołałeś. Po ostatnim takim wezwaniu rozegraliśmy partyjkę w Epica. To teraz ja Cię załatwię. Skoro zagraliśmy w jeden martwy system to czemu by nie zagrać w inny. Niech zatem będzie GOTHIC. W środę jak się spotkamy to dogadamy szczegóły - może do tego czasu chociaż zasady przeczytam..........Ziarno zasiane a teraz rośnij zajawko rośnij ;-)
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć. Ja mam podstawkę do Gothica także jakieś modele na start już są. Kusy wiem że chciał rzeźbić jakieś orcze statki. Wszystko jest możliwe
OdpowiedzUsuńTu masz stronke z archiwalnymi katalogami GW można sobie modele Gothica poogladac. Generalnie modele sa raczej male
OdpowiedzUsuńI jeszcze link ;-) http://www.solegends.com/citcat2005spc/index.htm
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj nowsze modele są całkiem niezłe. Poszperaj po sieci
OdpowiedzUsuńJeszcze odnośnie wielkości statków http://i.imgur.com/qKqlaVh.jpg
OdpowiedzUsuńRany! Wy tak na serio? Będę musiał przysiąść do gothica?
OdpowiedzUsuńMyśliwce są jako żetony nie mają podstawek - są podstawkami :-)
Coś tam jest na małych prostokątnych podstawkach ( kilka modeli na jednej podstawce) np thunderhawki i inne tym podobne
OdpowiedzUsuńTak jak Kusy Pisał torpedy i myśliwce to kartoniki o wymiarze 2x2 cm co do tych wersji figurkowych to ciężko mi powiedzieć
OdpowiedzUsuńwersje figurkowe myśliwców to tylko uatrakcyjnienie dla krezusów...
UsuńMontuje się je na podstawkach takich jak żetony reprezentujące myśliwce.
A ich żywotność zlicza się raczej w sekundach a nie minutach rozgrywki.
Po przeprowadzeniu ataku po prostu znikają.
Mają podobne zastosowanie jak torpedy.
Jakie znowu hangary?
OdpowiedzUsuńty się zastanów z czego statki zrobisz a nie hangary...
Kartoniki z torpedami i myśliwcami mam także problemu nie ma
OdpowiedzUsuńMajki ma starter
OdpowiedzUsuńczyli chaos i imperium oba po cztery statki warte na okrągło licząc 200 ptsów sztuka
Czyli wychodzi że na 800 ptsów na start...
Troszkę sie doposażyłem i w Imperium to może i 1500 wyciągnę :-)
OdpowiedzUsuń